Najtrudniej mówić o Nas jeśli historia nie zakończona, jeśli ucichły śpiewy niebieskie, co Nam wróżyły coś więcej. Najtrudniej mówić w oczy, jeśli w tych oczach świat się kończy, gdy na ostatnich nadziei śladach, samotność karty rozkłada. Oszukamy niebo i ziemię, że potrafimy żyć bez siebie, okłamiemy wszystkich w około, że każde woli iść swoją drogą. Namalujemy razem na ścianie, piękne i zgodne to nasze pożegnanie, niech myślą żeśmy dla siebie obcy, że niepotrzebnie los Nas połączył. I na ostatnią godzinę życia, spróbujmy raz jeszcze tego wina, co zakazane dla innych trujące, dla Nas ciągle kwitnące. Oszukamy niebo i ziemię, że potrafimy żyć bez siebie, okłamiemy wszystkich w około, że każde woli iść swoją drogą. Namalujemy razem na ścianie, piękne i zgodne to nasze pożegnanie, niech myślą żeśmy dla siebie obcy, że niepotrzebnie los Nas połączył. Oszukamy niebo i ziemię, że bez Nas będzie im dużo lepiej, okłamiemy kwiaty i drzewa, że trzeba Nasze rozdzielić serca. i na nagrobku Naszej miłości, dla wszystkich wciąż nieproszonych gości, zostanie kłamstwo największe wyryte, bez siebie pisane im życie.
Na chwilę przed odlotem Wśród ptasich stad W zawiłym horoskopie Na tysiąc lat W otwartym nagle oknie W cieniu za firanką Wśród ludzi na przystanku W słońcu i we mgle - Szukaj mnie Cierpliwie dzień po dniu Staraj się podążać moim śladem Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę Wśród siedmiu dni tygodnia Jednakich tak W tańczących deszczu kroplach Zawodu łzach Po lustra obu stronach W nowych wciąż marzeniach Gdzie jestem, gdzie mnie nie ma Już nie bardzo wiem Szukaj mnie Cierpliwie dzień po dniu Staraj się podążać moim śladem Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę Szukaj mnie Cierpliwie dzień po dniu Staraj się podążać moim śladem Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę Szukam cię Cierpliwie dzień po dniu Staram się podążać twoim śladem Szukaj mnie Choć sama nie wiem już Choć sama nie wiem kiedy się odnajdę Szukaj mnie Cierpliwie dzień po dniu Staraj się podążać moim śladem Szukaj mnie Bo sam nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę Szukaj mnie Cierpliwie dzień po dniu Staraj się podążać moim śladem Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę
Powiedzą o nas - się zdarzyło, Żeśmy się skrycie całowali. A przecież wcale tak nie było, Myśmy się nigdy nie spotkali. Powiedzą - oczy nas zdradzają Pełne dziwnego zapatrzenia. Lecz nasze oczy się nie znają, Zaprzepastnego niewidzenia...Niewidzenia... I gadać będą drętwe słowa, Ludzie zawistni, ludzie mali. Że połączyła nas rozmowa, Czy myśmy kiedyś rozmawiali?...Rozmawiali... I listy srogie będą pisać, Że nie przystoi taka miłość. Lecz im odpowie tylko cisza, Bo przecież wcale nas nie było...Nas nie było... Myśmy zmyśleni tak dla świata, Więc w zamyśleniu świat się patrzy. Że to dla niego żadna strata, I każdy kamień to poświadczy. Myśmy zmyśleni tak dla świata, Więc w zamyśleniu świat się patrzy. Że to dla niego żadna strata, I każdy kamień to poświadczy...Każdy kamień...
Naprawdę jaka jesteś Nie wie nikt Bo tego nie wiesz Nawet sama ty W tańczących wokół Szarych lustrach dni Rozbłyska twój Złoty śmiech Przerwany wpół Czuły gest W pamięci składam wciąż Pasjans z samych serc Naprawdę jaka jesteś Nie wie nikt To prawda niepotrzebna Wcale mi Gdy nie po drodze Będziemy razem iść Uniosę twój Zapach snu Rysunek ust Barwę słów Niedokończony Jasny portret twój Uniosę go Ocalę wszędzie Czy będziesz przy mnie Czy nie będziesz Talizman mój Z zamyśleń nagłych twych I rzęs Obdarowany Tobą, miła Gdy powiesz do mnie kiedyś Wybacz Przez życie pójdę Oglądając się wstecz Uniosę go Ocalę wszędzie Czy będziesz przy mnie Czy nie będziesz Talizman mój Z zamyśleń nagłych twych I rzęs Obdarowany Tobą, miła Gdy powiesz do mnie kiedyś Wybacz Przez życie pójdę Spoglądając wciąż wstecz Naprawdę jaka jesteś Nie wie nikt To prawda niepotrzebna Wcale mi Gdy nie po drodze Będziemy razem iść Uniosę twój Zapach snu Rysunek ust Barwę słów Niedokończony Jasny portret twój
O niepowstrzymane łzy, Nigdy nie spełnione sny, Słowa, których było brak. Dziś do siebie mam żal, Wciąż tłumiony w sobie krzyk, Ból co zadrą we mnie tkwił. Strach przed tym, co piękne jest, Dziś zapomnieć już chcę. Czas nie będzie na nas czekał, Więc wybaczmy sobie to, co było w nas złe. Nie umiem żyć bez ciebie, Teraz dobrze to wiem. O stracony przez nas czas, W gruzach wymarzony świat, Wojny kto z nas racje miał. Dzisiaj do nas mam żal, Z niespełnionych marzeń stos, Żalem przepełniony głos, To, co tak bolało mnie, Dziś zapomnieć już chcę. Czas nie będzie na nas czekał, Więc wybaczmy sobie to, co było w nas złe. Nie umiem żyć bez ciebie, Teraz dobrze to wiem. Czas nie będzie na nas czekał, Więc wybaczmy sobie to, co było w nas złe. Nie umiem żyć bez ciebie Teraz dobrze to wiem... Teraz dobrze to wiem... Teraz dobrze to wiem...
Nie pytam jak, kto pyta, wciąż, nie wiele wie. Ufałam tak, już teraz wiem, nie znałam cie, Jak wolny ptak, na cztery strony świata leć. Nie pierwszy raz, nie jestem wszystkim czego chcesz. Nie podniosę głosu, nie zobaczysz łez, Kiedy do mnie przez pomyłkę szepniesz imię jej. Dam Ci dobrą radę, zdrady ukryć chcesz, Najpierw lepiej kłamać naucz się. A teraz żegnaj, wyprowadź się z mych snów, Już nigdy więcej, zamknęłam serce, Żadnych wspomnień i żadnych twoich słów, Tylko dreszcze ze sobą wezmę, Żegnaj, wyprowadź się z mych snów, Już nigdy więcej, zamknęłam serce. Żadnych wspomnień i żadnych twoich słów, tylko dreszcze. A gdyby tak pojutrze, być daleko stąd, przeoczyć znak Co wciąż ostrzega, że to błąd tak jak ty. Na cztery strony świata biec, By pierwszy raz naprawdę wiedzieć czego chcę. Żegnaj, wyprowadź się z mych snów, Już nigdy więcej, zamknęłam serce. Żadnych wspomnień i żadnych twoich słów. Tylko dreszcz ze sobą wezmę, Żegnaj, wyprowadź się z mych snów, Już nigdy więcej, zamknęłam serce. Żadnych wspomnień i żadnych twoich słów, tylko dreszcze. Więc jak ma na imię twój wczorajszy wstyd. Czy tak jest łatwiej, czy to dalej ty, Na twoje zdrady, nie mam już rad. Żegnaj, wyprowadź się z mych snów, Już nigdy więcej, zamknęłam serce. Żadnych wspomnień i żadnych twoich słów. Tylko dreszcze ze sobą wezmę, Już nigdy więcej, zamknęłam serce. Żadnych wspomnień i żadnych twoich słów, tylko dreszcze.