Najtrudniej mówić o Nas
jeśli historia nie zakończona,
jeśli ucichły śpiewy niebieskie,
co Nam wróżyły coś więcej.
Najtrudniej mówić w oczy,
jeśli w tych oczach świat się kończy,
gdy na ostatnich nadziei śladach,
samotność karty rozkłada.
Oszukamy niebo i ziemię,
że potrafimy żyć bez siebie,
okłamiemy wszystkich w około,
że każde woli iść swoją drogą.
Namalujemy razem na ścianie,
piękne i zgodne to nasze pożegnanie,
niech myślą żeśmy dla siebie obcy,
że niepotrzebnie los Nas połączył.
I na ostatnią godzinę życia,
spróbujmy raz jeszcze tego wina,
co zakazane dla innych trujące,
dla Nas ciągle kwitnące.
Oszukamy niebo i ziemię,
że potrafimy żyć bez siebie,
okłamiemy wszystkich w około,
że każde woli iść swoją drogą.
Namalujemy razem na ścianie,
piękne i zgodne to nasze pożegnanie,
niech myślą żeśmy dla siebie obcy,
że niepotrzebnie los Nas połączył.
Oszukamy niebo i ziemię,
że bez Nas będzie im dużo lepiej,
okłamiemy kwiaty i drzewa,
że trzeba Nasze rozdzielić serca.
i na nagrobku Naszej miłości,
dla wszystkich wciąż nieproszonych gości,
zostanie kłamstwo największe wyryte,
bez siebie pisane im życie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz