Monika Urlik
Nie chciałam zmieniać życia które już znam.
Żyłam obok siebie przez tyle lat.
Czy pamiętasz taką chwilę, gdy uznałeś że już dość?
I że zakpił z Ciebie los...
Postawiłeś mnie pod życia mego ścianą.
Wciąż pamiętam ten przenikliwy wzrok.
Zamieniłeś obojętność, wiarę, że tak nie musi być,
Że być może będziesz Ty...
I me dłonie dla Ciebie,
Me ciało dla Ciebie,
Mój cień dla Ciebie
I noc.
Pamiętaj dopóki wciąż wierzę w Ciebie,
Ty uwierz we mnie,
Tak będzie łatwiej nam.
Pokaż gdzie Twój stały ląd,
Bo wciąż czekam na Twój błąd.
Chcę od dzisiaj wierzyć, że Ty i ja - razem.
Zbudujemy dom bez kamiennych ścian.
I nie będzie między nami
Głuchych dni i głupich słów.
Nie pozwolę na to już...
Me dłonie dla Ciebie,
Me światło dla Ciebie,
Mój mrok,
Mój głód
I strach...
To wszystko dopóki
Wciąż wierzę w Ciebie,
Ty uwierz we mnie,
Tak będzie łatwiej nam.
Nie chcę wiedzieć ile jeszcze w nas niezagojonych ran.
Nie chcę być jak Ikar, który w słońce wzniósł się i spadł.
Bo uwierzył, że się stanie cud, chodź wierzył w to sam.
Me dłonie dla Ciebie,
Mój dom dla Ciebie,
Mam miłość dla Ciebie i ja...
To wszystko dopóki
Wciąż wierzysz we mnie,
Ja wierzę w Ciebie,
Tak będzie łatwiej nam.
Zabierz mnie na stały ląd,
Nie chcę czekać na Twój błąd...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz