niedziela, 15 listopada 2020

Mały biały domek

        Mieczysław Fogg


W letnią noc, siedzę sam, wkoło cisza panuje.
Jakiś żal w sercu mam, tak mi jakoś źle
Smutną dziś piosnkę gram i tęsknota budzi się
Upiór snów mych prześladuje mnie.
Mały , biały domek w mej pamięci tkwi
Mały, biały domek wciąż mi się śni
Okna tego domku dziwnie w słońcu lśnią
Jakby czyjeś oczy zachodziły łzą
W domku tym przeżyłem szczęścia tyle i cudownych dni
Gdy wspominam te rozkoszne chwile serce moje drży
Mały, biały domek budzi w sercu żal
Za tym, co minęło i odeszło w dal
Może ktoś dziwi się, że ten domek wspominam
Który tak tkliwi mnie, nocą przy tle gwiazd
Niech więc dziś każdy wie, czemu serce moje łka
Bo w nim mieszka ukochana ma
Mały, biały domek w mej pamięci tkwi
Mały, biały domek wciąż mi się śni
Okna tego domku dziwnie w słońcu lśnią
Jakby czyjeś oczy zachodziły mgłą
W domku tym przeżyłem szczęścia tyle i cudownych dni
Gdy wspominam te rozkoszne chwile, serce moje drży
Mały, biały domek budzi w sercu żal
Za tym, co minęło i odeszło w dal.
W domku tym przeżyłem szczęścia tyle i cudownych dni
Gdy wspominam te rozkoszne chwile, serce moje drży
Mały, biały domek budzi w sercu żal
Za tym, co minęło i odeszło w dal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz