Nic nie stanie się dwa razy,
Ty się nigdy już nie zdarzysz,
Tylko jeden raz, nie więcej.
Ze swych rąk wypuścisz moje ręce.
Nic się więcej nie powtórzy,
Nie ma dwóch podobnych burzy,
Drugich oczu tak niebieskich,
I dwóch łez, i dwóch łez tak samo ciężkich.
Twoje myśli, moje oczy wciąż mijają się,
Pięć przystanków w środku nocy, żaden obok mnie.
Twoje myśli, moje dłonie łamią świat na pół,
Pięć przystanków i na koniec długa droga w dół,
Długa droga w dół...
Nic nie zdarzy się dwa razy,
Z końcem świata nam do twarzy,
Pięć przystanków, żeby pojąć,
Że się serca nawet ciężkich łez nie boją.
Twoje myśli, moje oczy wciąż mijają się,
Pięć przystanków w środku nocy, żaden obok mnie,
Twoje myśli, moje dłonie łamią świat na pół,
Pięć przystanków i na koniec długa droga w dół.
Twoje myśli, moje oczy wciąż mijają się,
Pięć przystanków w środku nocy, żaden obok mnie,
Twoje myśli, moje dłonie łamią świat na pół,
Pięć przystanków i na koniec długa droga w dół.
Długa droga w dół...
Nic nie stanie się dwa razy,
Ty się więcej nie wydarzysz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz